poniedziałek, 21 września 2015

Kasza na śniadanie, czemu nie!

Wiele dzieci dzień rozpoczyna śniadaniową kaszką! Niestety wiele firm, które produkują gotowy "proszek" do rozrobienia z wodą, czy też mieszanką modyfikowaną są bardzo dosładzane. Usłyszałam nawet raz stwierdzenie, że są tak słodkie, że jeść się nie da! Ja tego nie wiem, nie wiem nie dlatego, że moje dziecko nie jadło nigdy kaszy na śniadanie, ale dlatego że postawiłam na starą sprawdzoną MANNĘ!
Wiele z Was pewnie się zastanowi no ok, ugotować kaszę mannę to żaden problem, ale jak dziecko BLW, czyli "niełyżeczkowe" poradzi sobie ze zjedzeniem takiego śniadania?!
Otóż rozwiązanie jest bardzo proste. Wystarczy kaszę ugotować na gęsto i odstawić do wystudzenia (ja robiłam późnym wieczorem i na śniadanie była ekstra). Pokroić na kawałki i gotowe.

Składniki:
1,5 szklanki mleka sojowego
kasza manna
bieluch
owoce wg uznania

Sposób przygotowania:
Kaszę ugotować wcześniej bardzo gęstą (na tyle żeby ciężko już było mieszać w garnku). Następnie przelać do miseczki lub na talerz wcześniej przelany zimną wodą. Po zastygnięciu przewrócić miseczkę tak żeby kasza wypadła na płaski talerz lub od razu na deskę do krojenia. Kroić mokrym nożem. Ja zrobiłam sos do kaszy z bielucha i owoców (w naszym wydaniu działkowa śliwka z gruszką). Owoce zblendowałam choć można też rozgnieść widelcem i wymieszać z serkiem. Kostki kaszy polałam sosem i gotowe :)!

Smacznego :)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz