Ostatnie 3 dni były jak dla nas specyficzne, bo Franek z jedzonka robił niezłe doświadczenia sobie :D Sprawdzał np. jak szybko spada coś na ziemię, ile upchnie po bokach w strefie na później? :P itd itd... Na całe szczęście skok minął, moje ukochane dziecię powróciło, a wraz z Nim jego wilczy apetyt!
Dlatego dzisiaj przed wypadem do lasu standardowo rodzinne śniadanko musiało być!!! ;]
Francesco raczył się kuleczkami z płatków owsianych z jabłkiem, śliwką, odrobiną siemia lnianego na mleku ryżowym!
Składniki:
1/3 szklanki mleka ryżowego
ok 1/2 szklanki płatków owsianych
1/4 jabłka
1/2 śliwki
1 łyżka siemia lnianego
Sposób przygotowania:
Garnek przelać zimną wodą (nie przypala się mleko, ani później powstałe płatki), mleko zagrzać wrzucić pokrojoną w kostkę śliwkę i jabłko chwilkę pogotować dodać płatki po trochę patrząc na konsystencję. Muszą być dosyć gęste na koniec dodałam łyżkę siemia i wymieszałam. Zestawić z ognia. Jeszcze ciepłe uformować kuleczki i zostawić do wystudzenia. Gotowe :)
Smacznego! :)
PS: niestety zdjęć brak bo dzisiaj jakoś gubie ciągle telefon :] Następnym razem zrobię fotkę! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz